.

Bardzo proszę wszystkich czytających o głosowanie w ankiecie umieszczonej na dole strony.
Mam małą chwilę zwątpienia; nie jestem pewny, czy powinienem kontynuować pisanie tej historii i chciałbym poznać Wasze zdanie :)
Dodatkowo zachęcam do zaznaczania "reakcji" pod postami ;)
Z góry dziękuję!

Gabriela

Dziewczyna biegła potykając się o własne nogi. Śnieg zgrzytał pod jej nogami, a dookoła królowała ciemność nocy. Wiatr cicho wył pomiędzy gałęziami drzew. Gabriela minęła zakręt i wybiegła na drogę gdzie jeszcze niedawno stała. Nie zatrzymała się nawet na chwilę. Nie oglądając się za siebie pobiegła dalej. Pośliznęła się na lodzie i całym ciałem upadła na ziemię kalecząc sobie dłonie i policzek o lód. Podkuliła nogi pod siebie i zaczęła głośno płakać. Krew z jej pokaleczonych dłoni zabarwiła lód na purpurowy kolor, ale dziewczyna nie zwracała na to uwagi. Podobnie jak na zimno. Nie było na świecie osoby, która by się teraz o nią martwiła. Wiatr szumiał pomiędzy gałęziami drzew zdmuchując z nich świeże płatki śniegu. Ciche szlochanie odbijało się echem po okolicy.

1 komentarz:

  1. czekam na wiecej, kochaana. <3333
    przepraszam za błędy, ale Yuuki zasnęła mi na rekach.

    OdpowiedzUsuń

Czy kontynuować pisanie?